...nie rozumiem jej fenomenu, a raczej wysokiej opinii jaka krąży na jej temat jako o aktorce....z reguły gra w średniej jakości filmach, a kreacje aktorskie w jakie się wciela nie ukazują jej kunsztu, gra zwykle puste lale albo femme fatale, nie pamiętam, żeby zagrała coś co by naprawdę poraziło talentem (jak np. charlize theron w "monster"), aktorka jakich wiele w hollywoodzkim światku.
Ja mam wrażenie że Sharon Stone w środowisku amerykańskich filmowców od zawsze jest jakoś dziwnie bojkotowana. Nie jest zatrudniana do wielkich produkcji, a jeśli jest to do ról typu femme fatale, a film zgarnia Złotą malinę. A to naprawdę dobra aktorka, po obejrzeniu ,,Kasyna" nie ma żadnych wątpliwości. Świetna kreacja w Potężnym i szlachetnym, Diabolique ( nominowana do Złotej maliny nie wiem za co. Ogólnie gra w filmach słabych, lub w produkcjach niezależnych które z kolei nie trafiają do szerokiej publiczności. Aktorka która praktycznie o wszystkie role musiała się starać, zauważ odrzuciła bardzo mało propozycji.
Nigdy nie byla czlonkiem Mensy, czy zatem jej IQ to tez wymysl?
Dla mnie Stone miala swoje 5 minut w latach 90`, swietnie je wykorzystala. Natomiast potem przyszedl raczej gorszy okres...
Podważasz jej IQ bo jest blondynką,tak???Ach,to stereotypowe myślenie zawistnych ludzi.;p Jej wysokie IQ to fakt - rozpoczęła edukacje wcześniej od rówieśników,gdyż nalegano na to,gdy odkryto,ze ma wysokie IQ.Będąc w szkole średniej jednocześnie studiowała literaturę na uniwersytecie.Widać po jej wypowiedziach,ze to inteligentna kobieta./Co do jej kariery- to fakt
Masz jakies kompleksy czy co?:D Trzymaj nerwy na wodzy.
O tym, ze nie byla nigdy czlonkiem Mensy to wszystkim wiadomo, wystarczy poczytac. Ciekawe tylko czemu przez pare lat tego nie dementowala. A to ze jest inteligentna osoba, to zupelnie inna "para kaloszy"
I co z tego,ze nie byla czlonkiem MENSY i tego nie dementowala?! Ma wrodzone wysokie IQ i nie musi sie tym dodatkowo wachlowac w tej snobistycznej organizacji,ani nikomu udowadniac ,ze jest geniuszem Niedowiarki i tak beda sceptyczne
Moze pomoglo jej to w karierze i zdobyciu slawy - nie chciala byc postrzegana tylko jako atrakcyjna ,ale tez jako wybitnie inteligentna kobieta
Na wielka sławę pracowała bardzo długo. Nagi instynkt uczynił z niej symbol sexu, ale i zaszufladkował jako Famme Fatale. Warto też dodać, że gdy przebiła się w świadomości widzów tą słynną rolą miała już 34 lata. To w Hollywood dużo jak na aktorkę, zwłaszcza w latach 90. Ale grać to potrafiła i to jak. Niestety przez kolejne lata była stale szufladkowana w roli sex symbolu.
Sliver, Specjalista - to koronne przykłady. Kasino, w którym błysnęła talentem przyćmiewając nawet De Niro, zamiast na stale wpisać ją na Hollywoodzką listę płac, zmiotło ją z ekranów. A przecież za tę rolę dostała i Złotego Globa (http://www.youtube.com/watch?v=eGw8GAI80I8 - oj boska była gdy go odbierała) jak i prawie zdobyła Oscara. Swoją drogą, powinna. Potem było w moim mniemaniu całkiem dobre Diabolique. Zagrała świetnie, widzowie film olali. Nominacja do Złotej Maliny to jeden z największych żartów tej kapituły. Z większych produkcji była jeszcze Kula nakręcona dwa lata później. Też klapa. Potem jej kariera już tylko pikowała. Piękna kobieta, o naprawdę wielkim talencie. Zmarnowało ją Hollywood, oj zmarnowało. Wielka szkoda.
Aktorki o niewielkim talencie nie dostają Emmy, Złotych Globów czy nominacji do Oscarów. Wiele świetnych aktorek ma na koncie rolę życia. Stone ma dwie, w Nagim Instynkcie i Casino. Gdy ktoś ogląda te filmy i nie potrafi dostrzec talentu Stone, a są przecież jeszcze inne przykłady jej znakomitego aktorstwa, to w ogóle nie powinien się brać za ocenianie filmów, twórców i aktorów. Nie lubić kogoś to jedno, odsądzać kogoś od talentu to drugie.