To jest średnia aktorka, której jedna scena nadała miano sex bomby, a w tym samym filmie wypadła blado przy naturalnej Jeanne Tripplehorn, która była o wiele bardziej kobieca niż ona. Sharon Stone to półka Julii Roberts. Nie rozumiem fenomenu.
Aktorstwo jak aktorstwo w Casynie i Nagim Instynkcie była dobra ale jeśli chodzi o urodę to akurat była klasycznie i naturalnie piękną kobietą i zresztą jest do dziś
klasyczna uroda to prawda ! Prosty nos i długie blond włosy i niebieskie oczy ładna, ale klasycznie i banalnie wręcz uroda w stylu Amber Heard i Anki Rubik ! Do tego wysoka i chuda typ lalki barbie! Jest ładna, ale nie jest oryginalna i zjawiskowa dla mnie to typ grającej w filmach modelki ! Zdolności aktorskie pozostawiają wiele do życzenia.