gdzieś wyskoczy, to później wszyscy krzyczą: "Krwawa Merry", "Pamela Anderson" (sic!), albo
"Samara Morgan". A później - "nie, to nie Pamela Anderson, ta laska starsza była". A wiecie
dlaczego? Bo dzisiejsze pokolenie boi się na Zmierzchu, a Egzorcyzmy Emily Rose uznaje za
najlepszy horror świata. O Egzorcyście nie słyszała.
Nie fajnie tak wrzucać całe pokolenie do jednego worka ;) Egzorcyzmy Emily Rose to film nie zbyt odstający 'poziomem straszności' od Egzorcysty, saga Zmierzch to dobre książki i szmirowate filmy ;P Nie wiem co jest najlepszym horrorem świata, i tego nikt nie wie, bo tyle takich filmów, ile ludzi.
No wiem, wiem, mówię ze swojego punktu widzenia. Zmierzch rzeczywiście pod względem książkowym nie był bardzo zły, ale coraz ciężej o mądrego nastolatka pod względem filmowo-książkowym. Oczywiście IMO.