Lucy (Demi Moore) jest zapatrzoną w siebie CEO firmy Incredible Edibles, wiodącego amerykańskiego producenta jadalnych sztućców. Kobieta zabiera swój zespół – w tym od dawna nieszczęśliwych asystentów, Freddiego (Karan Soni) i Jess (Jessica Williams) – na wyjazd integracyjny do Nowego Meksyku. Za sprawą trzęsienia ziemi, grupa zostaje uwięziona w jaskini i nawet ich przewodnik Brandon (Ed Helms) nie jest w stanie ich uratować. Ta zupełnie niedopasowana do siebie i niezadowolona grupa ludzi musi spróbować się zjednoczyć, aby przetrwać. Pytanie jednak czy będą w stanie to zrobić?

Co za wspaniała firma! Produkuje jadalne sztućce, dba o środowisko naturalne, a przede wszystkim troszczy się o swoich ludzi. Pod opieką niestabilnej emocjonalnie szefowej (Demi Moore), lubiącej wygłaszać kontrowersyjne teorie w stylu: "Mózg to największy mięsień", kilkoro pracowników bierze udział w wyjeździe integracyjnym w Nowym Meksyku. Wycieczka szybko zamienia się w koszmar, gdy na skutek trzęsienia ziemi grupa zostaje uwięziona w jaskini. Dramatyczna sytuacja powinna zmusić ich do współpracy, lecz zamiast tego zaczyna się rozliczanie winnych, a na jaw wychodzą najgorsze firmowe sekrety. Po kilku dniach spędzonych w pułapce padnie wreszcie kluczowe pytanie: kogo zjeść, żeby przetrwać?

Co może kryć się za fasadą godnego podziwu wizerunku proekologicznej korporacji i troskliwej szefowej namiętnie podbudowującej zespołowego ducha? Odpowiedź jest prosta. Są to ludzie, wraz ze wszystkimi swymi wadami i słabostkami. Pozory idyllicznej współpracy i zgody panującej pomiędzy pracownikami runą, kiedy integracyjna wycieczka okaże się śmiertelnie niebezpieczna, a wszyscy jej uczestnicy zamknięci w podziemnej pułapce. W nowych warunkach wychodzić na jaw zaczynają ukrywane spory i intrygi, zaś głównym tematem dnia stanie się kwestia jedzenia i tego kto ma za nie posłużyć.

Lucy, ekscentryczna szefowa korporacji Incredible Edibles, wpada na pomysł, jak zintegrować swoich sfrustrowanych pracowników: organizuje wyjazd do jaskiń Nowego Meksyku. Ale "team building" wymyka się spod kontroli, kiedy cała grupa zostaje przypadkiem uwięziona w jednej z nich. Teraz ta zupełnie niezgrana ekipa musi odłożyć na bok niesnaski i połączyć siły, żeby wyjść żywymi z tej równie strasznej, co komicznej sytuacji.