Nie jestem wielkim fanem filmów Pana Cravena - nie trawię np. "Krzyku" (po 15 minutach wiedziałem już kto stoi za morderstwami), natomiast tym filmem zaskoczył mnie na plus. Fani horrorów z lat 80-ych będą po obejrzeniu zadowoleni. Natomiast odradzam ludziom, dla których liczą się jedynie efekty specjalne i kamera ociekająca ludzkimi wnętrznościami. Natomiast nie rozumiem jednej kwestii - dlaczego ten demon (inkubus) uwziął się na te kobity? Przeca powszewchnie wiadomo, że inkubus to demon/wampir (niepotrzebne skreślić) przybierający żeńską postać aby żerować na mężczyznach. A może po prostu był zazdrosny?