Jest tu taka fajna scena: podczas wywiadu dziennikarz pyta aktora czy scena z nim była hołdem dla filmu z Vincentem Pricem, na to ten odpowiada że to nie hołd, tylko po prostu tą scenę ukradli. I to jest zasadnicza wada "Wspomnienia gwiezdnego pyłu" (to "z" w tytule jakoś zawsze mnie irytowało)- czujemy jakby Allen...
ale to jeden z najgorszych filmów Allena. Komplementy narcystycznego zalotnika względem kobiet urosły tutaj do rangi głupoty. Allen pretensjonalny, nieciekawy, nudny.
Allen-reżyser to nie FELLINI, ale film zasługuje na uwagę ze względu na kobiety:
SHARON STONE,
CHARLOTTE RAMPLING,
JESSICA HARPER,
MARIE CHRISTINE BARRAULT
CHARLOTTE RAMPLING gra tu rolę życia i jest to najprawdopodobniej najlepsza rola żeńska spośród wszystkich filmów Allena, a to już nie byle co.
SHARON...
Zastanawiajacy był ten film, podobał mi się, ale szkoda ze nie uniknal nawiazan do Felliniego (choc oddal mu hołd. Allen znowu zastanawia se nad śmiercią, wie że każdego z nas to czeka i nie wazne czy jestes biedny czy sławn lub bogaty. Pociag ktorym jedzie w pierwszej scenie filmu doprowadza zawsze do jednego -...
To jeden z najlepszych obrazów Woody’ego. Zresztą on sam uważa go za jeden ze swoich ulubionych. Udało mu się tu twórczo przekomponować obce wpływy i nacechować je własnymi przeżyciami oraz koncepcjami artystycznymi. Powstał śmieszno-reflekcyjny film o mękach twórcy, wcale nie gorszy niż klasyczne dzieło Felliniego...
Film obrazuje zakończenie pewnego schematu filmów poprzednich, symbolizuje wkroczenie na nowy etap oraz rozwoj intelektualny. Można zobaczyć chociaż początki np. Interiors. Lata 80' niosą za soba nowe spojrzenie na rzeczywistosc, nowe spoleczne problemy, ludzie smieja sie inaczej, chociaz Allen nigdy dawal masowek...
Woody Allen na zakręcie? Chyba tak. Może nie całkiem zagubiony, ale jednak dziwnie nie ten sam. Oglądając ten film zastanawiałem się gdzie się podział dobry stary Woody? Oczywiście biorąc pod uwagę jego biografię można się zastanawiać na ile jest to odreagowanie po rozstaniu (z Keaton), a na ile depresja geniuszu,...
Film rewelacyjny. Inspiracja Fellinim faktycznie jest widoczna , jak dla mnie to zdecydowanie konstruktywna inspiracja i powstało kolejne dzieło w innym charakterze.
Nie rozumiem porównań Allen- Fellini, jaki to ma sens? Temat ten pozostawiam krytykom filmowym.
Dla mnie efektywne wykorzystanie inspiracji innym...
W odróżnieniu do pierwowzoru Felliniego 8 1/2 ten film oglądalem na jedną turę, a nie na trzy. Nie tylko dlatego, że jest krótszy, ale też podejmuje więcej tematów niż film Felliniego. Allen podchodzi z dystansem i udaje mu się uniknąć frazesów typu: nie mam nic do powiedzenia, ale powiem i tak - (wyświechtany...
Moze bylem zmeczony, ale mimo iż:
a)lubię W.Allena
b)podobalo mi sie "8 1/2"
ten film mi nie przypadl do gustu.
Tak mówi o sobie Sandy Bates, postać w którą wcielił się Woody Allen. W filmie widać silne elementy biograficzne Woodego, więc w jakimś stopniu (chyba znacznie większym niż zazwyczaj) gra siebie samego. Ludzie w tym filmie są karykaturalni. Odnoszę wrażenie że Allen tak właśnie postrzega bądź postrzegał swoich fanów....
więcej