Zdecydowanie. Szczególnie, że tłumaczenie przeważnie jest bardzo oszczędne i używają innych slow, czy zwrotów. Pomijany jest slang, czy inne typowe zwroty dla np. innych stanów w USA. Do tego akcent czasem musi być typowy do sytuacji, a z lektorem film sporo traci. Osobiście oglądam większość z napisami US jednocześnie ucząc się pisowni. Filmy ukazujące 19 wiek i wcześniejsze oglądam już z napisami PL ze względu na inne słownictwo zgodne z epoką. Jednak ja osobiście lubię ten język i się go uczyć ;)